Podczas maceracji miazgi winogron „... związki
organiczne zawarte w skórkach winogron, w nasionach winogronowych, jak również w
miąższu jagód czerwonych winogron są stopniowo wypłukiwane”. Być może brzmi to
trochę specjalistycznie aczkolwiek to nic innego jak zwykłe namaczanie w
moszczu oddzielonych skórek winogron od ich miąższu. Dzięki temu wino nabiera
koloru, garbników oraz walorów smakowych i aromatycznych. Garbniki są obecne w skórkach winogron określane
jako „łagodne taniny” i obecne w pestkach dające gorzki posmak, określane jako
„ostre taniny” – stąd też podczas przygotowania miazgi nie rozgniataliśmy
pestek.
Po zasiarkowaniu miazgi przeszliśmy do następnego
etapu tj. maceracji, w naszym przypadku maceracji miazgi bez fermentacji.
Na tym etapie
postępowania przy nastawie wina czerwonego wspólnie z Waldkiem bezpośrednio po
zasiarkowaniu miazgi, pozostawiliśmy skórki winogron w moszczu w zamkniętych
zbiornikach fermentacyjnych przez kilka godzin (od 4 do 8h) w temperaturze
otoczenia 20oC. Nie mieliśmy warunków, aby przeprowadzić macerację w
niskiej temperaturze. Niemniej jednak po otwarciu zbiorników fermentacyjnych po
przeprowadzonej maceracji, po raz pierwszy wyczuwalny był przez nas aromat owoców.
 |
Nastaw
maceracji miazgi winogron (bez fermentacji):
od
lewej Roesler, Regent z Rondem, Seibel.
|
Wszystkie nasze
dotychczasowe prace przy nastawach nie mogły być przeprowadzane jednocześnie,
dlatego przed dodaniem aktywnych drożdży do miazgi jeszcze w dn. 06.10.2014 r.,
wykorzystując zaplanowany poniedziałkowy urlop, maceracja w przypadku Roslera
trwała ok. 8 godzin, a w przypadku Regenta z Rondem 4 godziny, zaś Seibela 6
godzin.
Etykiety: Maceracja, Maceracja bez fermentacji