Zastosowanie SO2 w produkcji wina
nazywane jest potocznie „siarkowaniem”.
Po przeprowadzeniu naszego pierwszego pomiaru
poziomu cukru i kwasowości w moszczu przeszliśmy do następnego etapu, tj.
siarkowanie w miazdze.
Na tym etapie postępowania
przy nastawie wina czerwonego wspólnie z Waldkiem bezpośrednio po
przeprowadzeniu pomiarów, przystąpiliśmy do zasiarkowania miazgi poprzez
dodanie odpowiedniej dawki pirosiarczynu potasu K2S205.
Z pirosiarczynu potasu uwalnia
się dwutlenek siarki SO2, który chroni miazgę przed utlenieniem
barwników, substancji aromatycznych i tanin. Zabija też szkodliwe mikroby
(baterie, grzyby) oraz stabilizuje mikrobiologicznie i wspomaga ekstrakcje
barwników ze skórek winogron.
Początkowo planowaliśmy
dodać 1g pirosiarczynu potasu na 10L nastawu, jednak przy takiej dawce według
Gospodarza Winnicy Król, istnieje duże ryzyko „zabicia wszystkiego w winie”,
dlatego zarekomendował nam użycie od 4 do 5 g na 100L. Odpowiednią dawkę
pirosiarczynu potasu dozowaliśmy za pomocą strzykawki, po czym rozpuściliśmy go
w moszczu zaczerpniętym w szklance i dopiero po jego rozmieszaniu,
wprowadziliśmy do zbionika fermentacyjnego, mieszając miazgę przez parę minut.
 |
Dozowanie pirosiarczynu potasu. |
Do rozgniecionych
winogron Roesler wypełnionych w 2-ch zbiornikach do poziomu 14L, dodaliśmy po
zaokrągleniu dawkę ok. 1g pirosiarczynu potasu na zbiornik, co wynikało z
obliczeń: [(5g/100) * 14] = 0,7g. Dawkę 0,7g zaokrągliliśmy do 1g z prostego
powodu – łatwiej było nam podzielić zawartość saszetki 10g pirosiarczynu potasu
na dziesieć równych części według skali na strzykawce. W przypadku
rozgniecionych winogron Regent z Rondem wypełnionych w 2-ch zbiornikach do
poziomu 18L dodaliśmy również po zaokrągleniu dawkę ok. 1g pirosiarczynu potasu
na zbiornik, co wynikało z obliczeń: [(5g/100) * 18] = 0,9g.
Biorąc pod uwagę ostatnią
informację, jaką uzyskaliśmy z Winnicy Król, winorośl, z której zebraliśmy
winogron Seibel, to stare krzaki szczepu Seibel wymieszane ze szczepem Labruska,
pozostałości dawnej zapomnianej winnicy z początku lat 20-ch. Spotkaliśmy się z
opinią na jednym z forum internetowym, iż wino z Labruski ma lisi posmak. Zdecydowaliśmy
się zatem pójść za radą Marcelego z Winnicy Sandomierskiej o zastosowanie winiarskich
chipsów dębowych mocno palonych. Dodaliśmy dawkę 13g chipsów dębowych na każdy
zbiornik z miazgą Seibel (z wyliczenia 13 * 1g/l). Dodaliśmy także do miazgi po
zaookrągleniu ok. 1g dawki priosiarczynu potasu, mimo, że obliczenia wskazały [(5g/100) * 13] = 0,65g.
Podjęliśmy również samodzielną decyzję o nie dodawaniu enzymu
pektolicznego z naszej checklisty do miazgi z winogron czerwonych. Uznaliśmy,
że będziemy przeprowadzać fermentację w miazdze do 10 dni, dzięki czemu miazga
będzie miękka do wytłoczenia. Uważamy, że będzie to sprzyjać wydajnemu uwolnieniu
moszczu z winogron.
Etykiety: Siarkowanie, Siarkowanie miazgi