Będąc w Čejkovicach nie mogliśmy nie
odwiedzić zakładu bednarskiego Pana Eduarda Bařiny. Jego firma zajmuje się
produkcją drewnianych beczek, jak również rzeźbą artystyczną w drewnie o
tematyce winiarskiej i stylowym umeblowaniem tawern (link z przykładami rzeźby artystycznej).
Produkowane
są tutaj beczki z dębu francuskiego, morawskiego, słowackiego jak i z drewna
akacjowego i morwowego o objętościach od 25L do 500L i beczki typu barrique
225L. Stałymi klientami bednarza są winiarze nie tylko z Moraw, ale też z
Polski. Na zamówienie wykonuje też kadzie fermentacyjne 1500L z różnym wyposażeniem według potrzeb klienta, ale i również ku naszemu zaskoczeniu
beczki dębowe z elementami spustowymi lub drzwiczkami ze stali nierdzewnej oraz
beczki z nierdzewką w środku - zbiorniki ze stali nierdzewnej otulone dębiną.
Dzięki uprzejmości Pana Bařiny,
mogliśmy obejrzeć jego warsztat pracy i porozmawiać o możliwościach realizacji
dębowych beczek jak i kadzi o dużych pojemnościach, co bardzo interesowało
szczególnie Wojtka. Dowiedzieliśmy się również, że do kadzi dębowych można
montować wentyl z wypustem ze stali nierdzewnej, zapewniając tym samym
podłączenie z systemem węży doprowadzających do nich azot lub argon w momencie
niepełnego zbiornika. Alternatywnie są też tradycyjne metody – jak zdradził nam
Pan Bařina; można do niepełnej beczki dębowej z winem, wprowadzić zapalone
paski (knoty) siarkowe. Dzięki temu zabezpieczymy wino przed oksydacją podczas
leżakowania w niepełnej beczce dębowej. Proces siarkowania knotem najlepiej
zamontować na drut z pełną podstawką i włożyć ostrożnie do beczki zatykając
szpunt do czasu wypalenia siarki; oczywiście zdaniem Pana Bařiny, nie możemy
dopuścić, aby knot po wypaleniu dostał się do wina. Nie mogę sobie jednak wyobrazić
zastosowania tej metody przy niepełnych kadziach dębowych z winem.